zikuk zikuk
499
BLOG

Narwańcy

zikuk zikuk Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Godz. 8.14.28 

Po odebraniu przez radio komunikatu „Smolensk eee visibility four–zero–zero meters, fog”. 

O ku(...)!!! – mówi nawigator. W rubryce „Uwagi” adnotacja: „zaskoczenie, zdziwienie, reakcja na informację o mgle”. 

Cooo? – pyta drugi pilot.

Fantastico i to za fryko – mówi technik. 

Godz. 8.14.57 

Na treść komunikatu reaguje drugi pilot: 

Ku (...), to nasze meteo, naprawdę! Rubryka „uwagi” opisuje to lakonicznie „Krytyczna wypowiedź o meteo”. 

Mhm – głos niezidentyfikowany. 

Co?! – oczekuje na potwierdzenie przyjęcia komunikatu nawigator. 

Nasze meteo jest naprawdę zaje(...)ste – stwierdza dowódca. 

Godz. 8.15.33 

Magnetofon rejestruje dialog „osób trzecich” na dalszym planie nagrania. 

Co to jest? 

Piwko. A ty nie pijesz? 

A mamy paliwo do dwudziestu? – pyta nieco głośniej technik. 

Maamy – odpowiada na bliższym planie nawigator, wg „Uwag” „odwrócony od mikrofonu”. 

Głosy pozostałych rozmawiających nie zostały zidentyfikowane.

(...)
 Mikrofony w kabinie rejestrują rozmowę stewardesy Basi.

Wypijesz?

Taaaak – odpowiada ktoś opisany jako „osoba trzecia”.

Godz. 8.17.40 

Dowódca przekazuje do kabiny informację o warunkach. 

– Basiu! – wzywa szefową personelu

Jest nieciekawie, wyszła mgła. Nie wiadomo, czy wylądujemy! 

Tak? – upewnia się kobieta.

Oni nie zdążą! – mówi. 

Sorry – odpowiada dowódca. 

Muszą tam być! – stwierdza Basia bądź któraś z „osób trzecich”. Nagranie jest ciche, pewność odczytu jest jednak duża. 

A jak nie wylądujemy, to co? – pyta głos opisany jako „osoba trzecia”. 

Dowództwa nie ma – zwraca uwagę głos „osoby trzeciej”, nagrany nieco ciszej. 

To odejdziemy – odpowiada drugi pilot. 

Poczekamy pół godziny, nie mamy czasu – dodaje kapitan. 

Para będzie szła! – mówi kilkanaście sekund później nawigator. Uwaga do tej wypowiedzi wyjaśnia „W sensie, że będzie gorąca atmosfera”. 

To jest nie do wybaczenia – stwierdza drugi pilot niejasno, po czym pada nieprzypisana nikomu konkretnemu wypowiedź, mogąca mieć związek z wcześniejszą uwagą o braku dowództwa: 

Z tym jakiem nie powiem, bym poszedł do tyłu. 

Niemal przez całe nagranie ostatniej fazy lotu głosom przebywających w kokpicie towarzyszą głosy osób, które trzeba uciszać. O godz. 8.21.52 słychać słabe
– Cicho tam!

Godz. 8.22.33

W kabinie pilotów po raz pierwszy pojawia się obecny do końca lotu głos, opisany jako DSP, co oznacza Dowódcę Sił Powietrznych. Głos odpytuje dwukrotnie nawigatora, czy ten mówi po angielsku,

– Oo, tak jest – odpowiada lotnik. 

(...) Godz. 8.24

Załoga tupolewa przeprowadza rozmowę z załogą Jaka-40, który wylądował już w Smoleńsku. Komunikat o podstawie chmur na wysokości 50 metrów i widzialności 400 metrów jest niepokojący. O 8:26:03 w kokpicie pada pytanie: 

Oni mieli tak samo? 

Nie, im się udało – odpowiada drugi pilot. 

– Widzisz – kwituje „osoba trzecia”. 

Godz. 8.26.18

Rozmowa dowódcy samolotu z szefem protokołu. 

Panie dyrektorze, wyszła mgła, w tej chwili – mówi kapitan, wg rubryki "Uwagi" – "Wyraźnie odwrócony w kierunku Kazany, brak wysokich częstotliwości, niski poziom zapisu"I przy tych warunkach, które są obecnie – nie damy rady usiąść. Spróbujemy podejść, zrobimy jedno podejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie. Także proszę już myśleć nad decyzją, co będziemy robili. 

Będziemy próbować do skutku – odpowiada szef protokołu. 

Yyy, paliwa nam tak dużo nie starczy, żeby do skutku – mówi kapitan samolotu. 

To tu mamy problem! – stwierdza dyplomata. 

Możemy pół godziny powisieć i odchodzimy na zapasowe – proponuje dowódca. 

Jest zapasowe? – pyta niezidentyfikowana „osoba trzecia” 

Mińsk albo Witebsk – odpowiada kapitan. 

To może by do Mińska – mówi ta sama osoba, która pytała, czy jest zapasowe. 

Panie dyrektorze, wróćmy – mówi kobiecy głos. 

Godz. 8.30.39

Mikrofony w kabinie rejestrują głos szefa protokołu. 

Jeszcze nie ma decyzji prezydenta, co dalej robimy. 

Załoga prawdopodobnie przegląda mapy. Drugi pilot opisuje sytuację: 

Najgorsze że tak: tu jest dziura (prawdopodobnie chodzi o jar przed progiem pasa startowego)... 

Tu są chmury... I wyszła mgła. No iiii... 

No i ku(..) nie powiedział – podsumowuje ktoś wizytę szefa protokołu. Rubryka „Uwagi” zawiera przy tej kwestii adnotację „Bardzo niedbała wypowiedź, zjadane sylaby”. 

– Dlaczego pasażerowie nie siedzą na swoich miejscach?

Godz. 8.33.39

Kolejny raz odzywa się osoba opisana jako Dowódca Sił Powietrznych(?). Jednocześnie w kabinie stewardessa zapowiada: 

Za chwileczkę proszę na miejsca. 

Wychodzić mi stąd! – ujmuje ten sam komunikat niezidentyfikowana „osoba trzecia”.

Godz. 8.35.20

Rosyjski kontroler przekazuje komunikat „Polski sto–jeden, od stu metrów gotowość do odejścia na drugi krąg”. 

Faktem jest, że my musimy to robić do skutku – powtarza słowa szefa protokołu DSP(?), mimo wezwania do powrotu na miejsca nadal przebywający w kokpicie. 

Dokładnie!wg „Uwag” tę kwestię wygłasza „Inna osoba trzecia. Z dużym naciskiem na słowo”. 

Godz. 8.40.07

Pierwszy, poprzedzony trzaskiem alarm   TERRAIN AHEAD!  W kokpicie dochodzi do charakterystycznej rozmowy: 

Ktoś tu zawinił – mówi jeszcze przed TERRAIN jeden z członków załogi. 

Mówisz do widzeniaa! – stwierdza drugi pilot. Być może spodziewał się, że alarm wywoła decyzję o odejściu na drugi krąg. 

Nieee, ktoś za to beknie – rozwiewa złudzenia dowódca. 

Po–my–sły! – domaga się DSP. Mówi znacznie głośniej od pilotów. 

Godz. 8.40.21

Załoga schodzącego samolotu obserwuje pomiar wysokości. 

2–8–0 – melduje drugi pilot. 

300! – prostuje nawigator. 

Nie musimy dokładnie – stwierdza któryś z członków załogi. 

Zmieścisz się śmiało – zachęca tymczasem DSP, po dwóch sekundach dodający „ 230”. 

Godz. 8.40.33

Drugi alarmTERRAIN AHEAD.

Godz. 8.40.38

Trzeci alarm   TERRAIN AHEAD, tłumiący odczytane dopiero teraz słowa któregoś z członków załogi:

– To się nie uda

Godz. 8.40.41

Czwarty alarm   TERRAIN AHEAD. 

Godz. 8.40.42

Alarm   PULL UP

Godz. 8.40.48

Narwańcy – mówi w kokpicie niezidentyfikowany głos. Samolot jest na 100 metrach. 

Dochodź wolniej – radzi drugi pilot. 

Wysokość spada do 90, 80 metrów.
Odchodzimy– stwierdza drugi pilot. 

Wysokość nadal spada: nawigator zgłasza kolejno 70, 60 metrów.
Dobrze – pada w kokpicie o

8:40:52

Nawigator nadal melduje spadek wysokości: 50, 40, 30... 

Przy „50” kontroler lotu nakazuje wyrównanie lotu – „Horyzont, sto jeden”. Ponownie, już podniesionym głosem, po „30”.

Godz. 8.40.54

Magnetofon rejestruje lekkie uderzenie w kadłub – samolot uderzył w pierwsze drzewo na swojej drodze. 

20!!! – krzyczy nawigator. 

Godz. 8.41.00

8:41:00w kabinie słychać „odgłos przypominający niszczenie konstrukcji w kolizji”. Ostatni alarm   PULL UP!   odzywa się o 8:41:01. 

Zostaje przerwany po PULL UP. 

Potem nagranie zawiera odgłosy bardzo głośnego niszczenia konstrukcji samolotu. 

Godz. 8.41.02

Radio tupolewa odbiera ostatni sygnał z wieży kontroli lotów: „Odejście na drugi krąg”. Na pokładzie samolotu słychać przerażające krzyki.

Zapis urywa się z silnym trzaskiem. Jest 8.41.04.

zikuk
O mnie zikuk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka