Dzięki wybitnym polskim profesorom, docentom i inżynierom współpracującym z komisją smoleńską udało odtworzyć się zamach na brzozę. Skrzydło zatrzymało się na brzozie, a samolot o mało co tyż.
Aha, a wybuchy były dopiero nad Gupienko jakby kto nie wiedział.